Znacie Elementarz Falskiego
Można powiedzieć, że to już kultowe dzieło .
A wiecie, że ja go nadal używam Idealnie sprawdza się w terapii psychopedagogicznej dla dzieci ze specyficznymi trudnościami w nauce czytania i pisania.
Ale dzisiaj znalazłam dla niego nowe zastosowanie – jako narzędzie do nauki oddechu brzusznego. Bo to właśnie w naszym brzuchu mieszkają emocje.
Brzuch jest w ciele w samym centrum i to w nim w sposób fizyczny kumuluje się bardzo dużo odczuć emocjonalnych. Jedni podczas stresu czują ścisk żołądka, inni potrzebują jedzenia, a jeszcze inni biegną do toalety. No ale też, gdy jesteśmy zakochani, odczuwamy motyle w brzuchu.
Tak samo odczuwają dzieci w szkole, a może nawet bardziej, bo nie potrafią radzić sobie ze stresem, a nawet często nie wiedzą, że go właśnie przeżywają.
Nauka oddechu brzusznego może być fajną zabawą, która przynosi bardzo dobre efekty. A ja uwielbiam ten moment, kiedy na twarzy dziecka pojawia się uśmiech i słyszę: „Łoł”, „Ale fajnie”, „Jak błogo”.
No i jeszcze pytanie mojej koleżanki, do której uczeń wrócił na lekcje po treningu ze mną:
– Co Wy tam robiliście?
– No wiesz, jak to u mnie – techniki relaksacyjne, oddechowe
– Bo gdy (…) wrócił na lekcje, przesiedział na piłce i świetnie się przy tym bawił. Brzuch nagle przestał boleć.
No i o to właśnie chodziło